czwartek, 7 kwietnia 2011

the last song


Zbuntowana Miley Cyrus? Czemu nie! Miley jako obrończyni małych zółwików morskich? Czemu nie! Liam Hemsworth jako osoba pracująca w oceanarium? Odhaczone. A to wszystko w pięknym domku na pięknej plaży. Mowa o filmie "The Last Song", po polsku "Ostatnia piosenka".
 Film opowiada o zbuntowanej nastolatce Veronice "Ronnie" Miller, która przeprowadza się z Nowego Jorku, gdzie mieszka z matką do domku na plaży swojego ojca. Jedzie tam wraz z bratem. W dawnym mieście Ronnie była przyłapana na kradzieży. Tu, u ojca poznaje Willa, który nawzajem się w sobie zakochują. Okazuje się, że Will jest dzieckiem bogatych rodziców, którzy zaplanowali mu przyszłość. Ten na końcu filmu rzuca to wszystko i... i jeżeli chcecie wiedzieć więcej - koniecznie obejrzyjcie ten znakomity film. Mimo, że nie lubię melodramatów i obejrzałem to ze względu na Miley to muszę powiedzieć, że to naprawdę dobry film. Dobry? Co ja gadam! Świetny, boski... Bardzo mi się podobał. Jest to obowiązkowy film, który po prostu trzeba obejrzeć. Dla mnie zawsze będzie on jednym z kultowych filmów historii. I nie sugerujcie się, że Mile dostała nominację do Złotej Maliny za rolę w nim. Niektórzy po prostu się nie znają. A więc... jak najszybciej oglądajcie ten film. : ) 
Ja niedługo mam zamiar przeczytać książkę, na podstawie której został zrobiony film.

Ocena: 5 gwiazdek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz